Strona:PL Buffalo Bill -57- Olbrzym z opuszczonej kopalni.pdf/19

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

pewno zjawi się u nas jakiś urzędnik ambasady w tej sprawie.
— Dobrze, ale skąd nasz olbrzym może o tym wiedzieć? — zdziwił się Nick Wharton.
— Zna on zwyczaje swych współpracowników lepiej, niż ty, — uśmiechnął się Buffalo Bill. — Podczas swego pobytu w naszym hotelu dowiedział się o wszystkim i teraz jestem pewny, że wróci do nas.
— Dlaczego nie chce pojechać z nami teraz? — zapytał podejrzliwie Nolan.
— Widocznie ma jeszcze coś do załatwienia w kopalni. — odparł Buffalo Bill. — Przypuszczam, że zamierza wydobyć srebro ze znanej sobie kryjówki.
— Zobaczymy, — rzekł wreszcie Nolan. — A ja nie mogę się oprzeć wrażeniu, że to jakaś nieczysta sprawa. Teraz musimy jaknajprędzej wracać do Phoenix i umieścić tych ptaszków — tu wskazał Ramona i Garcię — w areszcie.
Wywiadowcy odpoczęli w chacie do zapadnięcia zmroku, a potem dosiedli koni i ruszyli raźno w kierunku miasta. Po dwóch dniach podróży wjechali w triumfie w ulice Phoenix. Garcia i Ramon zostali osadzeni w areszcie.
Ramon nie zapomniał jednak o skarbie ze starej kopalni i oczekując sądu i wyroku marzył wciąż o baryłkach, wypełnionych ciężkimi, srebrnymi „duros“...
Wywiadowcy udali się natychmiast po przybyciu do Phoenix do hotelu i zasnęli snem sprawiedliwych i dobrze zasłużonych.

KONIEC.