Strona:PL Boy - Antologia literatury francuskiej.djvu/518

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Pułkownik leżał, cały we krwi, na strzaskanym jaszczyku, blisko wylotu reduty. Paru żołnierzy krzątało się koło niego: podszedłem.
— Gdzie jest najstarszy kapitan? spytał jakiegoś sierżanta.
Sierżant wzruszył ramionami bardzo wymownie.
— A najstarszy porucznik?
— To właśnie pan, przybył wczoraj, rzekł sierżant z zupełnym spokojem.
Pułkownik uśmiechnął się gorzko.
— Zatem, proszę pana, rzekł do mnie, obejmiesz naczelne dowództwo; każesz co żywo obwarować wylot reduty tymi furgonami, nieprzyjaciel bowiem ma znaczne siły; ale generał C*** podeprze pana.
— Pułkowniku, rzekłem, czy pan jest ciężko ranny?
— G..., mój chłopcze: reduta wzięta!




Z „KOLOMBY“[1].
(Kolomba, jest to opowiadanie, mające za temat „vendettę“ korsykańską; Orso, młody porucznik napoleoński oraz siostra jego Kolomba, są to sieroty po ojcu, który padł z ręki skrytobójcy).

...Orso zastał Kolombę nieco zaniepokojoną jego długą nieobecnością; ale widząc go, znów przybrała zwyczajny wyraz smutnej pogody. Przy wieczerzy mówili jedynie o rzeczach obojętnych. Ośmielony spokojem siostry, Orso opowiedział spotkanie z bandytami i rzucił nawet parę żarcików co do moralnego i religijnego wychowania, jakie otrzymuje mała Chilina, dzięki stara-

  1. Merimée, Kolomba, przełożył Boy. Warszawa - Kraków, J. Czernecki.