Strona:PL Bourget - Kosmopolis.djvu/89

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.
83
KOSMOPOLIS.

kształconego, tak odpowiednie do charakteru opowiadania, twarz ruchliwa i sposób wymawiania toskański, to narzecze delikatne, które zamienia w h każde twarde c między dwoma samogłoskami, nadawało pewien wdzięk jego opowiadaniu, którem zachwycać się musiał każdy lubujący się w plotkach miejscowych. Zwłaszcza rano, gdy jeszcze nie było nikogo w restauracyi, porzucał on chętnie rądle dla gawędy i Dorsenne, dając adres Marzocco dorożkarzowi w chwili opuszczenia pałacu Castagna, miał nadzieję, że stary kucharz naszkicuje mu według siebie historyę upadku Ardei. Jakoż w rzeczy samej Brancadori stał przed kontoarem, gdzie tronowała jego siostrzenica, signorina Sabatina z piękną twarzyczką florencką, z brodą nieco za długą, czołem trochę za szerokiem, nosem zbyt krótkim, ustach zmysłowych, oczach dużych czarnych, cerą śniadą, włosami obfitemi, przypominająca uderzająco typ ulubiony starszego Ghirlandajo.
— Wuju — zawołała dziewczyna ujrzawszy Dorsenne’a — gdzieś podział list, który przyniesiono dla księcia?...
We Włoszech każdy cudzoziemiec jest księciem lub hrabią i głęboka prostota zwyczajów nadaje temu tytułowi pewną uprzejmość, całkiem pozbawioną obrachunku. Niema kraju pod słońcem, w którymby panowała prawdziwsza i uprzejmiejsza familiarność między różnemi sferami społecznemi, i Brancadori dał jej zaraz dowód, nazy-