Przejdź do zawartości

Strona:PL Bogdanowicz Edmund - Sępie gniazdo.djvu/109

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
Młody Hiszpan dobył tymczasem manierki i ostrożnie podnosząc głowę rannego wsączył mu parę kropel do zaschłych ust. Str. 102.