Strona:PL Biblia Krolowej Zofii.djvu/87

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

mu yó̗ zonó̗ó̗, a sgednaymi spolu swadzbó̗, a dawayczye nam wasze dzewky, a nasze sobye poymuyczye, a bidlyczye z namy. Takyesz w zemy naszey dzalayczye,[a] kupczyczye, a bó̗dz wam poddana. Tedi Sichem rzekl ku otczu a ku braczy gey: Nalazlemczy myloszcz wasszó̗, czsokoly wi chceczye, tocz wam dam. gedno my dzewkó̗ day czye, acz bodze moyó̗ zonó̗. Otpowyedzyely synowye Iacobowy Sichem a gego otczu, rzekó̗cz: Prze nyepowolenye, czsosz uczynyl naszey szestrze, nye mozemi gey dacz nyeobrzezanemu, any uczynycz, czso wi proszyczye. Ale bó̗dzem dobrze s wamy mocz syó̗ klubowacz[1], acz bó̗dzeczye chczyecz obrzezowaez koszdego pacholyka myedzy wamy. tedi bó̗dzem pospołu bidlycz, a bó̗dzem wszitko geden lud. A nye bó̗dzeczyely syó̗ chczyecz obrzezowacz, tedi pobyerzemi swe dzewky, a poydzemi odtó̗ó̗d. Tedi Emor a gego syn nyczs nye omyaska szyó̗ tego uczynycz, czso ony chczyely. A s tym szedl do myasta y mowyl ludu, rzekó̗cz: Lyudze czyto só̗ spokoyny. nyechacz kupczó̗ w zemy, bo chczó̗ s namy bicz, a bó̗dzemy gich dzewkye* poymowacz, gedno obrzezemi nasze pacholky podług gich obiczaya, abichom wszitczy bily geden lud w bidlenyu. Powolyly só̗ wszitczi a obrzezaly pacholyky. Tedi gdisz bilo trzeczy dzen, gdisz w nawyó̗czszey boleszczy bily, dwa syni* Iacobowa, Symeon a Lewy, wszó̗wszy myeczye, szly do myasta a sbylasta wszitky mó̗sze Emor a Sichem, y wszó̗lasta swó̗ syostró̗. A zatym drudzy synowye Iacobowy byezawszy, y pobyly wszitko myasto, az bilo pusto, mszczó̗cz gambi swey syosiri. Y pobraly lub (łup) wyelyky od nych, owce, skot, woly y gyne wszitko, czso myely. a dzatky y zoni gich zwyó̗zawszy zabraly. Tedi rzekl Iacob ku Symeonowy a Lewy: Zamó̗czylyszczye myó̗, a wyelykó̗ nyenawyszcz uczynylyszczy* Canayskym a Ferezeyskym, bo nasz gest malo, a ony syó̗ sbyoró̗, a zagladzó̗ mnye y wszitek moy dom. Ony otpowyedzely: Aza só̗ nasze syostri we zlem zywoczye bily?

XXXV.

Potem rzeki bog ku Iacobowy: Wstan, a byerz syó̗ do Betel, a tam bó̗dzesz bidlyl. a uczynysz oltarz bogu, genzecz syó̗ bil wzyawyl, gdizesz uczyekal przed bratem Ezau. Tedi Iacob przykazal swey czeladzy: Zagubczye swe bogi, czso syó̗ gym modlyczye, a bó̗dzczyc czyszczy, a przemyenczye swe rucho, a poydzemy do Betel, abichom tamo uczynyly oltarz bogu, genze myó̗ wisluchal w moy smó̗tny czasz, a bil stroszem mim. Tedi ony daly gemu wszitky[2], y nausznyce, czso bili na gich uszu. Tedi ge on pokopal pod terabyntem, ysto gest za myastem Sichem. A gdisz syo braly, strach bozy uderzy na wszitka myasta, yze só̗ nye szmyely gydó̗czich sczygacz. Potem Ia-

  1. Karta kodeksu nr 21
  1. foederari, Wulg. Więc pewnie myłka zamiast: ślubować.
  2. Tu wypuszczono kilka wyrazów.