Strona:PL Bellamy - Z przeszłości 2000-1887 r.pdf/229

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

walczyć i szarpać się wzajem w zapasach o złoto, nietrudno zrozumieć to, gdy przedstawimy sobie, czem była wówczas przegrana, czem było ubóstwo. Dla ciała było ono głodem i pragnieniem, męką upału i chłodu, opuszczeniem w chorobie, znojem nieustannym w zdrowiu; dla moralności znaczyło tyle, co ucisk, pogarda, cierpliwe znoszenie poniewierki, bydlęcego towarzystwa od pierwszych dni życia, tyle, co utrata wszelkiej niewinności od dziecka, utrata kobiecego wdzięku i godności męzkiej; dla umysłu było ubóstwo śmiercią niewiadomości, zamarciem wszystkich zdolności, odróżniających nas od zwierząt, sprowadzeniem całego życia do samych tylko czynności cielesnych.
„Ach, przyjaciele moi! gdyby wam i dzieciom waszym ofiarowano los taki, jako jedyną drogę dla zdobywania bogactw, to czyż sądzicie, że długo moglibyście nie zniżyć się do poziomu waszych przodków?..
„Przed jakiemiś dwoma lub trzema wiekami popełniono w Indyjach pewien akt barbarzyństwa, któremu, chociaż liczba jednostek wówczas zamordowanych była nieznaczna towarzyszyły takie okropności, iż pamięć o nich chyba się uwieczni. Pewną liczbę jeńców angielskich zamknięto w pokoju, zawierającym powietrza mniej niż potrzeba było dla dziesiątej ich części. Nieszczęśliwi ci byli to dzielni ludzie, towarzysze oddani sobie w potrzebie, ale kiedy męki duszenia się poczęły im grozić z blizka, zapomnieli oni o wszystkiem i wszczęli potworną walkę, w której każdy, idąc przeciwko pozostałym, usiłował zdobyć dla siebie dostęp do jedynego małego otworu, przez który można było zaczerpnąć świeżego powietrza. Była to walka, w której ludzie stawali się zwierzętami, opowiadanie zaś o jej okropnościach przez kilku pozostałych przy życiu