Strona:PL Bellamy - Z przeszłości 2000-1887 r.pdf/21

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

ści miasta, a więc w miejscu, głównie zamieszkałem przez ludzi bogatych. Bo miejsca, gdzie mieszkania były najbardziej poszukiwane w owym czasie, były te właśnie, gdzie obrali sobie siedlisko ludzie bogaci. Każda klasa w danem społeczeństwie żyła oddzielnie i zamieszkiwała swoje specyjalne dzielnice. Bogaty, zamieszkujący wśród ludzi biednych, człowiek wykształcony wśród nieuków, był jakby pustelnik, otoczony zawistnemi i wrogiemi hordami.
Gdy zacząłem dom budować, obiecywano mi, że będzie gotów na zimę 1886 r. A jednak wiosna następnego roku zastała go jeszcze nieskończonym, a z nim i małżeństwo moje odłożonem zostało. Powodem takiego spóźnienia, które doprowadzało do rozpaczy młodzieńca tak zakochanego, jak ja nim byłem, były ciągłe bezrobocia, czyli zmowy ze strony murarzy, stolarzy, malarzy, dekarzy i robotników innych rzemiosł, potrzebnych dla wybudowania mego domu. Jakie powody wywołały owe zmowy, nie pamiętam. W owym czasie zmowy były tak częste, iż przestano się interesować chwilową przyczyną, która je wywoływała. Od wielkiego kryzysu, który miał miejsce w 1873 roku, te zmowy prawie nie ustawały to w tej, to w owej gałęzi przemysłu. Doszło do tego, iż rzadko widziano robotników, pracujących stale w ciągu lat kilku w tej samej gałęzi przemysłu bez strajkowania.
Jeśli czytelnik zwróci uwagę na lata, w których miały miejsce zdarzenia, tu opowiadane, to od razu zrozumie, że te bezrobocia i nieporządki w gałęziach przemysłu były pierwszym aktem tego wielkiego dramatu, dzięki któremu zaprowadzonym został dzisiejszy system przemysłowy, ze wszystkiemi jego następstwami społecznemi. Dziś, gdy, o tem wspominamy, wszystko się nam wydaje tak prostem, że każde dziecko to zrozumie, ale nie będąc prorokami, ludzie ówcześni nie mieli