Strona:PL Bellamy - Z przeszłości 2000-1887 r.pdf/183

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

nia najzupełniejszego, jakie mu dać może naród dla niego samego, dla jego pomyślności; powtóre, prawo jego współobywateli, prawo wykształcenia go, jako niezbędnego dla nich towarzysza; po trzecie, prawo istot nieurodzonych jeszcze do zapewnienia sobie inteligentnych i oświeconych rodziców...
— Nie będę opisywał szczegółowo tego, com widział wówczas w szkołach; ponieważ w życiu mojem dawniejszem niezbyt obchodziły mnie sprawy wychowawcze, przeto niewiele zestawień ciekawych mógłbym uczynić. Obok faktu powszechności zarówno wyższego, jak i niższego wykształcenia, uderzyła mnie najbardziej wybitna rola, jaką nadano wychowaniu fizycznemu, oraz ten fakt, że zarówno postępy w ćwiczeniach fizycznych i zabawach, jak i w naukach, wpływały na ocenę uczniów...
— W sprawie wychowania... — objaśnił doktor Leete — jednako podlegają kontroli zdolności naszego ciała, jak i ducha... Zarówno najwyższy rozwój fizyczny, jak i duchowy rozwój każdego z nas jest przedmiotem jego „curiculum vitae“ od 6 do 21 roku życia...
Silne wrażenie wywarł na mnie widok przepysznego zdrowia młodzieży szkolnej... Już dawniejsze moje spostrzeżenia, co do osobistych przymiotów nietylko rodziny mego gospodarza, ale i osób napotykanych w czasie moich wędrówek, naprowadziły mnie na myśl, że od czasów moich musiała chyba nastąpić jakaś ogólna poprawa fizycznego stanu rasy; teraz zaś, kiedym porównywał tych dzielnych młodzieńców, oraz świeże, silne dziewczęta z młodzieżą, widywaną niegdyś w szkołach wieku XIX, nie mogłem się powściągnąć od podzielenia się myślą moją z doktorem. Słuchał on z wielką ciekawością tego, com mówił.
— Świadectwo pana pod tym względem jest nieoce-