Strona:PL Bellamy - Z przeszłości 2000-1887 r.pdf/139

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

watny kontrolował ją i prowadzał przedewszystkiem jako interes zyskowny, a tylko dodatkowo, jako organ opinii narodu.
— Ale... — wtrąciłem — jeżeli rząd drukuje gazety kosztem ogółu, to w jaki sposób ogół może kontrolować ich kierunek?.. Któż, jak nie rząd, wyznacza redaktorów?..
— Rząd bynajmniej nie ponosi kosztów wydawania gazet, nie mianuje ich redaktorów, ani też w stopniu najlżejszym nie wpływa na ich kierunek... — odpowiedział doktór Leete. — Ludzie, otrzymujący gazetą, ponoszą koszta jej wydawania, wybierają redaktora i usuwają go, gdy ich nie zadawalnia. Nie powiesz pan chyba, jak sądzę, że taka prasa nie jest wolnym organem opinii publicznej.
— Zapewne, że nie... — odrzekłem — ale w jakiż sposób daje się to wykonać?..
— Nic nad to prostszego. Przypuśćmy, iż ktoś z moich sąsiadów, albo ja sam, zamierzamy wydawać gazetę, wyrażająca nasze przekonania a poświęconą szczególnie naszej miejscowości, zajęciu albo powołaniu; udajemy się więc do ludzi i zbieramy podpisy, póki nie zostaną pokryte mniejsze lub większe wydatki roczne, stosownie do liczby uczestników. Suma, na którą każdy się podpisał, zostaje wytrąconą z kredytu rocznego. Naród zatem nic nie traci na wydawaniu gazety, coby zdarzyć, się musiało, gdyby jakiś urząd był wydawcą. Prenumeratorzy gazety wybierają wówczas redaktora, gdy zaś ten zgodzi się na wybór, zwolniony zostaje na czas odpowiedni od służby ogólnej. Prowadzi on gazetę tak samo, jak to robił redaktor za waszych czasów, z tą tylko różnicą, iż nie jest on zależnym od stanu finansowego pisma i nie jest zmuszonym bronić interesów kapitału prywatnego ze szkodą prywatnego dobra. Pod