Strona:PL Balzac - Lekarz wiejski.djvu/84

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

wała jakiego nieszczęśliwego wypadku, bądź aby sprawdzić zgon.mmMoże pan iść ze mną bez obawy. Zresztą scena jest tak imponująca i zastaniemy tam tyle osób, że nikt pana nie zauważy.
Istotnie, wchodząc za lekarzem, Genestas ujrzał pierwszy pokój pełen krewnych. Przedostali się przez tłum i stanęli przy drzwiach sypialni, w sąsiedztwie izby, która służyła za kuchnię i za miejsce zebrania całej rodziny, a raczej trzebaby powiedzieć kolonji, bo długość stołu wskazywała, iż siada doń zwykle około czterdziestu osób. Wejście lekarza przerwało lamenty wysokiej odzianej z prosta kobiety, z rozpuszczonemi włosami. Wymownym gestem trzymała w dłoniach rękę zmarłego. Ten, ubrany w najlepsze suknie, leżał sztywno na łóżku, którego firanki były podpięte. Ta spokojna twarz, o wyrazie jakgdyby niebiańskim, a zwłaszcza te białe włosy, miały coś teatralnego. Po obu stronach stały dzieci i najbliżsi krewni, ustawieni w porządku, po lewej krewni żony, po prawej krewni zmarłego. Wszyscy, mężczyźni, kobiety, klęczeli, większość płakała. Świece płonęły przy łóżku. Proboszcz i służba kościelna zajmowali miejsce na środku, dokoła otwartej trumny. Był to rozdzierający widok, ten ojciec rodziny w obliczu trumny, gotowej pochłonąć go na zawsze.
— O mój panie ukochany, rzekła wdowa wskazując na lekarza, jeżeli wiedza najlepszego z ludzi nie mogła cię ocalić, było tedy zapisane w górze, że wyprzedzisz mnie do grobu! Tak, zimna już jest ta ręka, która obejmowała mnie tak serdecznie! Straciłam na zawsze mego ukochanego towarzysza, a dom nasz stracił swoją drogą głowę, bo ty byłeś naprawdę naszym przewodnikiem. Ach, wszyscy, którzy cię wraz ze mną opłakują, znali blask twego serca, twoją wartość, ale ja jedna wiedziałam, jaki byłeś dobry i łagodny! Och, mężu mój, mój kochanku, trzebaż cię więc pożegnać, ciebie, naszą podporę, naszego dobrego pana! A my, dzieci twoje, bo kochałeś nas wszystkich jednako, straciliśmy wszyscy ojca!
Wdowa rzuciła się na ciało, objęła je, skropiła je łzami,