Strona:PL Balzac - Kuzynka Bietka. T. 2.djvu/168

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

Te trzy stanowiska zapewnią ci ośmnaście tysięcy franków pensji, a nie naruszą twej niezależności. Będziesz głosował w Izbie wedle swoich przekonań politycznych i wedle sumienia... Działaj pan z całą swobodą, śmiało! bylibyśmy w wielkim kłopocie, gdybyśmy nie mieli opozycji narodowej! Wreszcie, kilka słów pańskiego stryja, skreślonych na parę godzin przed skonem, wytyczyło mi postępowanie wobec pani Hulot, którą marszałek tak kochał!... Panie Popinot, de Rastignac, de Navarreins, d‘Espard, de Grandlieu, de Carigliano, de Lenoncourt i de la Bàtie stworzyły dla pańskiej drogiej matki posadę inspektorki dobroczynności. Te panie, przewodniczące towarzystwom dobroczynnym, nie mogą wszystkiego robić same, potrzebują osoby pewnej, któraby je mogła skutecznie zastąpić, odwiedzać nieszczęśliwych, sprawdzać czy kto nie wyzyskuje miłosierdzia, stwierdzać czy pomoc dochodzi do rąk tych którzy o nią prosili, wnikać do domów ubogich wstydzących się żebrać etc. Matka pańska będzie pełnić czynności anioła, będzie miała do czynienia jedynie z księżmi i dobroczynnemi paniami; dadzą jej sześć tysięcy franków na rok i koszta dorożek. Widzisz tedy, młodzieńcze, że jeszcze z grobu człowiek czysty, szlachetny, cnotliwy, opiekuje się swą rodziną. Nazwiska takie jak pańskiego stryja są, i powinny być, w dobrze urządzonych społeczeństwach tarczą przeciw nieszczęściu. Idź pan w ślady stryja, wytrwaj na tej drodze, bo jesteś na niej, wiem o tem.
— Taka delikatność, Ekscelencjo, nie dziwi mnie w przyjacielu mego stryja, rzekł Wiktor. Postaram się odpowiedzieć, książę, wszystkim twoim nadziejom.