Strona:PL Balzac - Kuratela i inne opowiadania.djvu/42

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

tego wszystkiego może być jedynie kobieca rywalizacja, skoro margrabia nie mieszka już oddawna z żoną.
— Ale ta odpychająca brzydota, wuju?
— Siła uroków, odparł sędzia, jest w prostym stosunku do brzydoty, stara rzecz! A ospa, doktorze? Ale czytajmy dalej.
„Iż, od roku 1815, aby dostarczyć sum wymaganych przez te dwie osoby, margrabia d’Espard zamieszkał z dwojgiem swoich dzieci przy ulicy de la Montagne-Saint-Geneviève, w mieszkaniu którego ubóstwo niegodne jest jego nazwiska i stanu... (Każdy mieszka jak mu się podoba!)... iż wychowuje tam swoich dwóch synów, hrabiego Klemensa d’Espard i wicehrabiego Kamila d’Espard, w sposobie życia niezgodnym z ich przyszłością, z ich nazwiskiem i ich majątkiem; iż często brak pieniędzy dochodzi tak daleko, że niedawno imć Maraist zajął meble znajdujące się w mieszkaniu; że, kiedy tę drogę pościgu wdrożono w jego obecności, margrabia d’Espard pomagał komornikowi, którego traktował jak człowieka z najlepszej sfery, obsypując go wszystkiemi oznakami grzeczności i szacunku, jakie miałby dla osoby stojącej wyżej od niego...“
Wuj i siostrzeniec spojrzeli po sobie, śmiejąc się.
„Iż zresztą wszystkie akty jego życia, nawet poza faktami przytoczonemi odnośnie do wdowy Jeanrenaud i im ćpana barona Jeanrenaud, jej syna, są nacechowane szaleństwem; iż, blisko od dziesięciu lat, zajmuje się tak wyłącznie Chinami, ich zwyczajami, obyczajami, ich historją, że odnosi wszystko do zwyczajów chińskich; że, zapytywany w tej mierze, miesza sprawy współczesne, wczorajsze wypadki z faktami tyczącemi Chin; iż krytykuje akty rządu i postępki króla, mimo iż zresztą kocha go osobiście, porównując je z polityką chińską;
„Że ta monomanja popchnęła margrabiego d’Espard do czynów sprzecznych z rozsądkiem; że, wbrew obyczajom swego stanu, wbrew własnym nieraz wyrażonym pojęciom o obowiązkach szlachty, wdał się w przedsięwzięcie handlowe, na które wciąż podpisuje terminowe zobowiązania zagrażające dziś jego czci i majątkowi, ile