Od lat dwudziestu wysila się rząd, aby obliczyć, ile na cały obszar ziemi francuskiej przypada hektarów lasu, pola, winnic lub ugoru. Nie poprzestając na tem, stara się ustalić liczbę i gatunki wszelakiego bydła. Uczeni posunęli się jeszcze dalej: policzyli sągi drzewa, kilogramy mięsa, hektolitry wina, nawet ilość jaj i kartofli spożywanych codziennie przez ludność Paryża. Natomiast, rzecz dziwna, nie znalazł się jeszcze nikt, ktoby, czyto w imię honoru małżeńskiego, czy w interesie kandydatów do tego świętego stanu, lub z idealnych pobudek moralności i chęci doskonalenia instytucji, spróbował ustalić liczbę uczciwych kobiet we Francji. Jakto? więc ministerjum francuskie mogłoby, w razie potrzeby, odpowiedzieć z całą ścisłością, ilu w danej chwili posiada ludzi pod bronią, ilu szpiegów, ilu urzędników, ilu uczniów w szkołach; natomiast, gdyby kto zapytał o liczbę cnotliwych kobiet... milczenie — próżnia! Przypuśćmy, że nagle królowi Francji przychodzi fantazja, by, wśród poddanek, poszukać sobie dostojnej małżonki? Cóż wtedy?! Rząd nie byłby w stanie przedstawić, nawet w przybliżeniu, liczby białych owieczek godnych zaszczytnego wyróżnienia, tak iż trzebaby się chyba uciekać do publicznego konkursu! Śmieszne, doprawdy.
Widocznie zatem, zarówno w naukach politycznych jak i moralnych, starożytni zostaną zawsze dla nas niedoścignionymi mistrzami. Historja poucza nas, iż, kiedy Aswerus zapragnął pojąć
Strona:PL Balzac - Fizjologja małżeństwa. T. 1.pdf/43
Ta strona została skorygowana.
ROZMYŚLANIE DRUGIE
STATYSTYKA MAŁŻEŃSKA