Strona:PL Balzac - Dziewczyna o złotych oczach; Proboszcz z Tours.djvu/74

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

Saadi i Hafir wlali w swoje porywające strofy. Ale ani, rytmy Saadiego ani Pindara nie zdołałyby wyrazić wstydliwego zachwytu i zdumienia jakie ogarnęło młodą dziewczynę, skoro rozwiała się nieświadomość, w jakiej utrzymywała ją żelazna ręka.
— Zginęłam, rzekła, zginęłam! Adolfie, zabierz mnie na kraj świata, na jakąś wyspę, gdzieby nikt o nas nie wiedział. Niech nasza ucieczka nie zostawi śladów! Ściganoby nas aż do piekła... Boże! już dnieje!... uchodź. Czy ujrzę cię znów kiedy? Tak, jutro, chcę idę widzieć, choćbym dla zdobycia tego szczęścia miała zadać śmierć wszystkim swoim stróżom. Do jutra.
Objęła go uściskiem, w którym przebijała groza śmierci. Następnie dotknęła sprężyny, która musiała wprawiać w ruch dzwonek, i ubłagała Henryka aby sobie pozwolił zawiązać oczy.
— A gdybym się nie zgodził?... gdybym chciał zostać tutaj?
— Spowodowałbyś tem rychlej moją śmierć, rzekła; bo obecnie jestem pewna, że umrę dla ciebie.
Henryk poddał się. W mężczyźnie, który dopiero co upił się rozkoszą, istnieje jakaś skłonność do zapomnienia, jakaś niewdzięczność, pragnienie wolności, ochota do przechadzki, odcień wzgardy a może niesmaku względem swego bóstwa; słowem nieokreślone uczucia, które go czynią bezecnym i szpetnym, świadomość owego stanu mglistego ale realnego u dusz nieoświeconych owem niebiańskiem światłem, ani nie namaszczonych świętym balsamem, który daje nam trwałość uczucia, podyktowała zapewne Russowi Przygody lorda Eduarda, — zakończenie listów Nowej Heloizy. O ile Rousseau niewątpliwie wzorował się na utworze Richardsona, odbiegł od niego w tysiącu szczegółów dających jego dziełu wspaniałą oryginalność. Przeszedł niem do potomności przez wielkie myśli, które trudno jest zanalizować, kiedy za młodu czyta się to dzieło szukając w niem gorącego obrazu najfizyczniejszego z naszych uczuć, podczas gdy poważni pisarze i filozofowie posługują się jego obrazem jedynie jako następstwem lub potrzebą myśli. Przygody lorda Ed-