Strona:PL Balzac - Cierpienia wynalazcy.djvu/177

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

leko, spodziewałeś się znaleźć archanioła Gabryela w księdzu obciążonym wszystkiemi nieprawościami kontr-dyplomacji dwóch wielkich królów (jestem pośrednikiem między Ferdynandem VII-m a Ludwikiem XVIII-ym, dwoma wielkimi... królami, którzy obaj zawdzięczają koronę głębokim... kombinacjom)? Wierzę w Boga, ale bardziej wierzę w nasz zakon, nasz zakon zaś wierzy jedynie w doczesną władzę. Aby uczynić władzę doczesną bardzo silną, zakon nasz podpiera Kościół apostolski, katolicki i rzymski, to znaczy całokształt uczuć które utrzymują lud w posłuszeństwie. Jesteśmy nowożytnymi templarjuszami, mamy swój ideał. Jak templarjuszów, tak i nasz zakon złamano dla tych samych przyczyn: byłby zagarnął świat. Jeśli chcesz być żołnierzem, ja będę twoim hetmanem. Słuchaj mnie jak żona słucha męża, dziecko matki, a ręczę ci, że, niespełna w trzy lata, będziesz margrabią de Rubempré, zaślubisz jedną z najwyżej urodzonych panien i zasiądziesz kiedyś na ławie parów. W tej chwili, gdybym cię nie był zabawił rozmową, czem byłbyś? trupem w mule rzecznym; a więc, zdobądź się na wysiłek poezji!...
Tu, Lucjan spojrzał z ciekawością na swego protektora.
— Młody człowiek, który siedzi tu, w tej kolasce, obok księdza Karlosa Herrery, honorowego kanonika katedry w Toledo, sekretnego posła J. K. M. Ferdynanda VII do J. K. M. króla Francji, wiozącego mu depeszę która powiada może: Kiedy mnie oswobodzisz, każ powiesić wszystkich tych którym łaszę się w tej chwili, zwłaszcza zaś mego posła aby był napewno sekretny, ten młody człowiek, rzekł ksiądz, nie ma nic wspólnego z poetą który umarł. Wyłowiłem cię, wróciłem cię życiu, należysz do mnie, jak stworzenie do stwórcy, jak, w bajkach cudownych, afryt do Genjusza, ikoglan do sułtana, jak ciało do duszy. Podtrzymam cię tą oto potężną dłonią na drodze władzy; równocześnie zaś przyrzekam ci rozkosz, zaszczyty, nieustające uciechy... Nigdy nie braknie ci pieniędzy... Będziesz błyszczał, będziesz paradował, gdy ja, schylony w błocie fundamentów, będę murował błyszczący gmach twej for-