Strona:PL Balzac - Chłopi. T. 2.djvu/124

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

wskazał najpiękniejszy temat w świecie, poemat o winie, Bacheidę! na którą ja czuję się już obecnie za stary.
Ów wielki poeta nie zna jeszcze swego najpiękniejszego tryumfu (a i ten zawdzięcza swemu burgundzkim pochodzeniu); to iż zajął sobą miasto Soulanges, które z nowej literatury nie zna nic, nawet nazwisk.
Stu Gourdonów śpiewało za Cesarstwa, i mówią że w tej epoce literatura leżała odłogiem!... Zajrzyjcie do Dziennika Księgarstwa, a znajdziecie tam poematy w Wieży, o Warcabach, o Trik-traku, o Geografji, o Typografji, o Komedji, etc.; nie licząc tak sławionych arcydzieł Delilla o Litości, o Wyobraźni, o Rozmowie; i arcydzieł Berchoux o Gastronomii, o Tańcomanji, etc. Za pięćdziesiąt lat może będą sobie drwili iz, tysiąca poematów zrodzonych z Medytacyj, z Orientales, etc. Kto może przewidzieć odmiany smaku, dziwactwa mody i przeobrażenia duszy ludzkiej! Pokolenia mijają, zmiatając nawet ślad bożyszcz które spotykają na swej drodze, i tworzą sobie nowych bogów, którzy z kolei padną w proch.
Sarcus, ładny jabłkowity staruszek, zajmował się równocześnie Temidą i Florą, to znaczy prawem i cieplarnią. Obmyślał od dwunastu lat książkę: Historja instytucji sędziów pokoju, której — to instytucji rola polityczna i sądownicza miała już kilka faz (powiadał), sędziowie pokoju byli bowiem wszystkiem, mocą kodeksu z brumaire r. IV, gdy dziś, instytucja ta, tak szacowna dla kraju, straciła swoją wagę, „dla braku płacy