Strona:PL Balzac - Chłopi. T. 1.djvu/227

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

w ten sposób, stworzone podstępem ze szkodą ducha, który ma być rzekomo publiczny, wskrzeszające despotyzm pokątny i o szczebel niższy od dawnego? Czyżby obalono szlachetnych tyranów oddanych swemu krajowi jedynie poto, aby stworzyć samolubnych tyraników? Czy władza ma się gnieździć w piwnicach, zamiast panować na swem naturalnem miejscu? Należałoby o tem pomyśleć. Duch lokalny, taki jak go narysowano tutaj, ogarnie Izbę.
Przyjaciel Montcorneta, hrabia de la Roche-Hugon, otrzymał dymisję wkrótce po ostatniej bytności generała. Niełaska owa rzuciła tego męża Stanu w szeregi opozycji; stał się jednym z koryfeuszów lewicy, którą rzucił szybko dla ambasady. Szczęściem dla Montcorneta, jego następca, hrabia de Casteran, był zięciem margrabiego de Troisville. Prefekt przyjął Montcorneta jak krewnego i prosił uprzejmie, aby zachował dawne obyczaje w prefekturze. Wysłuchawszy skarg generała, hrabia de Casteran zaprosił biskupa, prezydenta Sądu, pułkownika żandarmerji, radcę Sarcusa oraz generała dywizji na śniadanie nazajutrz.
Prezydent Sądu bron Bourlac, tak wsławiony procesami La Chanterie i Riföel, był to jeden z owych ludzi stojących przy każdym rządzie i szacownych dla władzy przez swoje bezwzględne oddanie. Wyniesienie swoje zawdzięczał fanatyzmowi dla Cesarza; zachowanie stopnia winien był swemu nieugiętemu charakterowi i zawodowej sumienności. Prezydent Sądu, który niegdyś ścigał zawzięcie resztki Szuane-