Strona:PL Balzac - Chłopi. T. 1.djvu/200

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

lub na nabytki. Młynarz dzierżawił paszę z łąk pałacowych dla swoich koni, dzięki zaś jego manewrom Sibilet mógł sprzedać tylko jemu. Wszystkie łąki gminne sprzedawały paszę po dobrej cenie przed łąkami z Aigues, łąki zaś dworskie, pozostawszy na ostatku, podlegały, mimo że lepsze, zniżce ceny. Langlumé był tedy zastępcą prowizorycznym, ale we Francji prowizorjum jest wieczne, mimo że pomawiają Francuzów o skłonność do zmiany. Langlumé, wspierany radami Rigou, udawał lojalność wobec generała, i był jego zastępcą w chwili, gdy dzięki wszechmocy historyka, ten dramat się zaczyna.
W nieobecności mera, Rigou, siłą rzeczy członek rady gminnej, władał w tej radzie i przeprowadzał rezolucje na szkodę generała. To uchwalał wydatki korzystne jedynie dla chłopów, a których największa część spadała na dwór płacący z racji swego obszaru dwie trzecie podatku; to odrzucano pożyteczne uchwały, jak dodatek do płacy proboszcza, odbudowę plebanji lub zasługi (sic) nauczyciela.
— Gdyby chłopi umieli czytać i pisać, coby się stało z nami?... rzekł Langlumé naiwnie do generała, aby usprawiedliwić tę antyliberalną decyzję, podjętą przeciw braciszkowi Nauki Chrześcijańskiej, którego ksiądz Brossette próbował wprowadzić do Blangy.
Wróciwszy do Paryża, generał, zachwycony swoim starym Groison, zaczął szukać paru dawnych wiarusów cesarskiej gwardji, z którymi mógłby zorganizować na wielką stopę obronę Aigues. Tak szukając, pytając przyjaciół i byłych oficerów, wygrze-