Strona:PL Balzac - Córka Ewy; Sekrety księżnej de Cadignan.djvu/271

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

matki i córki w położeniu tem co księżna i ja: wyzywałam ich wówczas, ją i mego męża, za pomocą publicznych nieostrożności, które ściągnęły gadania świata... Bóg wie jakie! Rozumiesz pan, drogi panie, iż mężczyźni o których mnie pomawiano, mieli dla mnie wartość sztyletu, którym posługujemy się aby ugodzić w serce wroga. Pochłonięta zemstą, nie czułam ran, jakie zadawałam samej sobie. Niewinna jak dziecko, uchodziłam za przewrotną, za najgorszą kobietę w świecie, i nic nie wiedziałam o tem! Świat jest bardzo ślepy, bardzo głupi, bardzo naiwny; przenika jedynie sekrety które go bawią, które służą jego złośliwości; gdy chodzi o rzeczy najbardziej wielkie, szlachetne, kładzie sobie rękę na oazy aby ich nie widzieć. Ale zdaje mi się, że, w owym czasie, miewałam spojrzenia, gesty zbuntowanej niewinności, odruchy durny które stałyby się fortuną dla wielkiego malarza. Musiałam olśniewać sale balowe burzami mego gniewu, potokami wzgardy. Stracona poezya! stwarzamy owe szczytne poematy jedynie w oburzeniu jakie nas chwyta za gardło w dwudziestu leciech! Później, człowiek nie oburza się, czuje się zmęczony, nie dziwi się już złemu, jest tchórzem, boi się. Och, ja nie oszczędzałam siebie! Odgrywałam najgłupszą rolę w świecie: dźwigałam wszystkie ciężary występku, nie mając jego korzyści. Tyle sprawiało mi przyjemności narażać się! Och, płatałam istne psoty dziecka. Poje-