Strona:PL Balzac - Blaski i nędze życia kurtyzany.djvu/166

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

reś ze swych świeżych i młodych wspomnień wiszące w brudnej witrynie, poza którą szczerzy dziąsła w uśmiechu prawdziwa Saint-Estève na emeryturze.
Pędzony umiejętnie dawkowaną podnietą z jednego dziesiątka tysięcy franków w drugi, bankier doszedł do tego, iż ofiarował sześćdziesiąt tysięcy. Megera odmówiła grymasem zdolnym doprowadzić do rozpaczy szympansa. Po niespokojnej nocy, oceniwszy do jakiego stopnia myśl o Esterze rujnuje jego interesy, uszczknąwszy jakieś nieoczekiwane zyski, Nucingen przyszedł wreszcie z zamiarem uronienia stu tysięcy franków żądanych przez Azję, ale wprzód chciał z niej wycisnąć mnóstwo informacyj.
— Namyśliłeś się zatem, paskudziarzu? rzekła Azja, klepiąc go po ramieniu.
Najbardziej obrażająca poufałość jest pierwszym podatkiem, jakim tego rodzaju kobiety okładają rozszalałą namiętność albo nędzę która się im zawierzy; nie wznoszą się nigdy do poziomu klienta, zawsze każą mu siąść obok siebie na kupie błota. Azja, jak się okazuje, cudownie wypełniła program mistrza.
— Cóż robić, rzekł Nucingen.
— I nie przepłacasz, odparła Azja. Sprzedawano już kobiety drożej niż ty zapłacisz za swój ideał. Są kobiety i kobiety. De Marsay dał za nieboszczkę Koralję sześćdziesiąt tysięcy. Ta, do której ty rżysz, kosztowała sto tysięcy franków z pierwszej ręki, ale z tobą, widzisz, stary plugawcze, to kwestja umowy.
— Ale gdzie jest?
— Zobaczysz ją, zobaczysz. Jestem jak ty: z rączki do rączki... Ba, ba... aniołku, twój ideał narobił szaleństw. Te młode dziewczęta, to takie postrzelone. Twoja księżniczka jest w tej chwili tem, co nazywamy ptakiem nocnym...
Bdagiem...
— Ejże, chcesz udawać głupiego?... Louchard następuje jej na pięty; ja, jak mnie widzisz, pożyczyłam jej pięćdziesiąt tysięcy.
— Dwadzieścia pięć, powiedz, wykrzyknął bankier.