Strona:PL Balzac-Jaszczur.djvu/061

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

spojrzenia w przeszłość; wskrzeszam całe kraje, krajobrazy, widoki oceanu, wspaniałe postacie historyczne! Mam urojony seraj, gdzie posiadam wszystkie kobiety które do mnie nie należały. Oglądam często wasze wojny, wasze rewolucje i sądzę je. Och! jak można przekładać gorączkowe i przelotne zachwyty wzbudzone kawałkiem jasnej lub ciemnej skóry, widokiem mniej lub więcej krągłych kształtów; jak można przekładać wszystkie klęski twojej omamionej woli, nad szczytną zdolność wywoływania w sobie wszechświata, nad olbrzymią rozkosz poruszania się bez skrępowania więzami czasu ani zaporami przestrzeni, nad rozkosz ogarniania w sobie wszystkiego, widzenia wszystkiego, nachylania się nad krańcami świata aby zgłębiać inne sfery, aby słuchać Boga? Oto, rzekł grzmiącym głosem ukazując Jaszczur, zjednoczone Móc i Chcieć. Tu są wasze pojęcia społeczne; wasze nadmierne pragnienia, wasze wybryki, wasze rozkosze które zabijają, wasze bóle które dają nadto żyć; ból bowiem jest może tylko gwałtownem szczęściem. Kto mógłby oznaczyć punkt, w którym rozkosz staje się cierpieniem i ten w którym cierpienie jest jeszcze rozkoszą? Czy najwyższe blaski idealnego świata nie pieszczą oczu, podczas gdy najbardziej lube mroki świata fizycznego rażą go zawsze? Czy słowo rozum nie pochodzi od rozumieć? i co jest szaleństwo, jeśli nie nadmiar chcenia lub możności?
— A więc dobrze, chcę żyć bez miary! rzekł nieznajomy chwytając jaszczur.