Ta strona została uwierzytelniona.
32. Szczątki.
Eskurjalu gmach wyniosły
W mgle wieczornej tonie
Gdy rezeda i fijołki
W sadach szerzą lube wonie.
Po krużgankach i komnatach
Błądzi smutek i tęsknota.
Tu, krol Filip na wezgłowiu
Kończy pasmo dni żywota.
Przy nim wierny mu Don-Diego
Pisze listów stos za stosem,
A gdy jęknie król na łożu
On spogląda nań ukosem.
Spowiednikiem wiernym króla
Stróżem jadła jna tsje, upo.