Strona:PL Bô Yin Râ - Księga Boga Żywego.djvu/34

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Nie zdoła żaden wkroczyć na skalne stopnie, wiodące do wyży słonecznych wielkich gór, a wszyscy pędzą po szerokich drogach pielgrzymich celów dolin.
Wielu sądziło już, iż są na drodze do wielkich przewodników duszy, i oto przeszukują lasy, aby znaleźć „świętego“...
Inni zasie sądzą, iż nauki ludów wschodnich są mądrością owych cichych i ukrytych przewodników.
Tak tedy mówią sobie nie bez racji: „I u nas bywali w zamierzchłych czasach wieszcze i Ssanyâsin’i, — i my mamy swoje Wedy i Upaniszady! — Boskość jest wszędzie jednakowa! — Czemuż mamy my, synowie Zachodu, szukać zbawienia swego li tylko na Wschodzie?!“ —
I prawdę mówią, — gdyż, jeśli o to tylko idzie, co można wszędy znaleźć w głębi głębokiej, — jeśli to tylko jest