Strona:PL Artur Oppman - Ulubione baśnie.djvu/21

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Biały łebek wzniósł do góry
I przemawia ludzkim głosem:

— Nic się nie bój, miły panie,
I miej zawsze w przyszłość wiarę;
Kup mi tylko mocny worek
I wygodnych butów parę.

Spojrzyj śmiało i wesoło,
Chmurną troskę spędź z oblicza;
Gdy usłuchasz mojej rady,
Zrobię z ciebie królewicza!

Jaś-sierota razem z kotem
Do miasteczka zaraz śpieszy.
Kupił buty, kupił torbę.
Strój go kotka wielce śmieszy.

Jeszcze dodał mu kapelusz,
By miał cały strój prawdziwy.
W tem ubraniu nasz Białasek
Tak wyglądał, jak myśliwy.

— Dowidzenia — kotek rzecze, —
Dowidzenia, miły panie!
Wiem, że blisko są zajączki,
Muszę iść na polowanie.