Ta strona została uwierzytelniona.
Mruczy sobie dziad pochyły,
Co przytępił już pazurki:
„Jakiż widok byłby miły
Atłasowej w ogniu skórki!”
Lecz pierś młoda, co płomienie
Jak w palącem zbiera szkiełku,
Woli życie i marzenie,
Choćby nawet na Piekiełku...