Przejdź do zawartości

Strona:PL Artur Oppman - Pieśni.djvu/166

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Przeminął czas... Przeminął... i nie wróci,
Skonała baśń, poezyi czarem tchnąca,
W gęstwinie drzew ptaszęcy chór nie nuci,
Szumiący wiatr pożółkłe liście strąca,
W powietrzu mkną jesiennych burz lamenty,
Stęskniony wzrok srebrzyste mącą łzy...
Zamierzchły dziś świat rojeń, świat zaklęty,
Pamiętasz ty?...