Przejdź do zawartości

Strona:PL Artur Oppman - Pieśni.djvu/124

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

A gdy wyjdę w szczere niwy,
Toż muzyka, hej!
Wtórzy pieśni bór ten siwy,
Szumią pola, szumią niwy,
Idzie echo z kniej.

Idzie echo z blizka, z dala,
Na powietrzu drga —
Jak melodyi wielka fala,
To się zbliża, to oddala,
Cała ziemia gra.

A gdy piosnkę gram dla siebie
W swojej chacie sam,
Zda się płynę gdzieś po niebie,
Droga moja, koło ciebie,
Do niebieskich bram.

Pod gwiaździste aż podwoje
Płynę, jakby w śnie,
Tam, gdzie bożych blasków zdroje,
Tam mnie niosą skrzypki moje
I piosenki me...