Strona:PL Artur Oppman - Pieśń o Rynku i Zaułkach.djvu/44

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

A gdy obwieszczasz ku poezji chlubie,
Wciąż nowe imię, co sławą migota,
Muszę otwarcie rzec, Panie Jakóbie,
Że w twoim spisie przecież brak Or-Ota.

A że mi może do odlotu blisko
I w pozaświaty mogę śmignąć ptakiem,
Niechże i moje ozwie się nazwisko
W twej oficynie «Pod poetów znakiem».