Strona:PL Artur Oppman - Moja Warszawa.djvu/039

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

stom, ozdabiało wyzłocone słońce, z pobłażliwym uśmiechem poglądające na niezbyt tęgo trzymających się na nogach gości, bo trzeba dodać, że kawiarenka nosiła napis: „z trunkami“.

Miast cnotliwie w domu spać,
Co też jest rzecz miła,
Poetycka młoda brać
Tu się cyganiła.

W onej kawiarence, hej!
Śniłoż się przed laty...
Miron pieśń poświęcił jej.
Obrazek Pillati.