Ta strona została uwierzytelniona.
Wesoło, wesoło
Tańczyli wokoło,
I ona, Magdusia, tańczyła,
Dokoła, dokoła,
A taka wesoła,
Jaka jeszcze nigdy nie była.
Ja skocznie im grałem,
Na ustach śmiech miałem,
Lecz serce?... to we mnie płakało,
Że ona, że ona
W Jankowych ramionach
Kwitnęła... a ja ją kochałem...
A ręce mi drżały,
Z pod smyczka spływały
Tony takie smutne, faliste,
Takie tęskne, rzewne
I tak smutno śpiewne,
Jak płacz, łzy dzieciny przeczyste...
— Skrzypce ci rozwalę,
Rzekł Janek zuchwale,