Przejdź do zawartości

Strona:PL Antoni Kucharczyk - Wiersze, piosnki z naszej wioski.djvu/096

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
SOBÓTKI.


Czy ty pamiętasz, Hanuś, te zielone święta,
Gdyśmy razem oboje poszli na sobótki,
Zieloną miedzy wstęgą, na której stokrótki
Kwitły nam pod stopami, lśniły dyamenta

Rosy w świetle księżyca; chłopaki, dziewczęta
Swawoliły po polach, ty i ja cichutki,
Szliśmy między zbóż łany, mając w sercach smutki.
Łezki ciche roniły twe słodkie oczęta.

Usiedliśmy na miedzy między zbóż łanami,
Miesiąc zaszedł, ostatnia ugasła sobótka,
Ach coś mi tam mówiła, Bóg słyszał nad nami,

I ja, chociaż twa skarga była tak cichutka.
Sprzedali cię!... Twą dolę opłakałem łzami,
Płakała cię zroszona łzą twoją stokrótka...