Strona:PL Antologia współczesnych poetów ukraińskich.djvu/89

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
DO PANNY EWELINY
(czytając jej album z 1806 roku).

Panno Ewelino! o, panno Ewelino!
Gdzie jesteś? Pragnę cię zobaczyć,
O sto lat duszę przeinaczyć,
I ze skruszoną szczerze miną
Na klęczkach wyznać tobie chcę:
»Ja kocham i ubóstwiam cię,
O, panno Ewelino!

A oto album twe z bożkami!
Przez twych przyjaciół zapisane
I rysunkami zasypane —
Ja w niem wpisuję się słowami:
»Po wielbicielach przepadł słych,
Dziś ja czcicielem wdzięków twych,
O, panno Ewelino!«

Niebiańskiej byłaś więc urody:
Zwał Ciebie każdy Afrodytą;
Amora w dom twój śląc z wizytą,
Na twoją cześć pisywał ody —
A teraz, Pani, teraz cóż?…
Czyżby wymarli wszyscy już?…
O, panno Ewelino!

Ja jeden dzisiaj śnię o tobie.
A gdzież twa wdzięczność dla czcicieli,
Co dłoni ścisnąć ci nie śmieli?…