Strona:PL Antologia współczesnych poetów ukraińskich.djvu/32

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
MÓJ CIĘŻKI ŻAL…


Mój ciężki żal i ma niewola —
Tam, kędy chwil minionych dola,
Gdzie gwiezdny świt wiosennych lat,
Gdzie cudem lśni wieczorny kwiat,
Gdzie jawor korzeń myje senny,
Gdzie wrzos ukwieca gaj wiosenny,
Gdzie złoci wszerz ojczyste łany
Tatarak, tyrsa i burzany.




SŁUCHAŁEM GWARU FAL…


Słuchałem gwaru fal, słuchałem snu dąbrowy,
I piłem sercem swem wieczystej czas rozmowy,

I długo piłem w zmierzch i w noc i w srebrne brzaski
Tę słodycz niemych dum i czar dziewiczej łaski,

Aż zmogłem w ziemi tej doczesnych pór omany —
Czczą sławę, grób i sąd — ostatnie me kajdany…




O ŚWICIE.


Ja w pierwszy świt przed wschodem słońca
Obaczę łono ziem do końca,
Nawiedzę gaj skróś ciszę niw
I do wieczornych przylgnę iw.