Przejdź do zawartości

Strona:PL Antologia współczesnych poetów ukraińskich.djvu/107

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Szepce fala! »modre kwiatki!«
Szepce fala: »śliczne kwiatki!
Czemu, czemuż wy nie wiecie,
Że od dawna kocham was…«

Kwiaty błyszczą i jaśnieją,
Kwiaty myją się rosami,
Falę radeby uwieńczyć,
Wianki jej z barwinku spleść.

Ale fala szemrze zdala
I wydrwiwa modre kwiaty:
»Kwiatki! a miłujcież trawy —
Dla was nie stworzona jam!«

Wionie wicher, szepcąc: »falo!«
Wionie wicher, wzdycha: »luba!
Ach pokochaj ty mię, falo,
Bystry, bujny, wolnym ja!

Moc mi chwycić cię na skrzydła
Z ciasnej oto tej topieli,
Którą drzewa zasłaniają
I zakuwa twardy brzeg.

Moc mi wynieść, spocząć z tobą
I na górach i na chmurach
Moc przelecieć błyskawicą
Całą ziemię, cały świat.