Strona:PL Antologia współczesnych poetów polskich (1908).djvu/363

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

Z POEMATU »Z TEJ SMUTNEJ ZIEMI«.

(Fragment).


Patrz — nad urwiskiem pędzi tłum
W tanecznem, wartkiem kole —
Uboczą idzie smreków szum.
Potoki huczą w dole...

Narodu ciżba, ludu moc
Szalonem kołem pędzi —
Śmiertelna jakaś, cicha Noc
Zawisła u krawędzi.

I jedno skrzydło czarne wzdłuż
Po niebie rozpostarła,
A drugie pod się biorąc — tuż,
O skały je oparła...

I tak w milczeniu pełna dum.
Stanęła nad urwiskiem.
U stóp jej czernią zaległ tłum.
Kotłuje się mrowiskiem.

I w rozpętaniu ślepych mas
Szalonem kołem pędzi —
A przed nim zwolna stąpa Czas
I mierzy dal krawędzi...