Strona:PL Antologia współczesnych poetów polskich (1908).djvu/236

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

Jest odświętny przyodziewek,
I słonina i mleczywo,
I zapaśne w łaskach mlewo,
I garść ziarna na obsiewek!
Jest kapusta, kruszek soli,
Sadło w łupkach, aż się topi!
Poza belką pęk konopi,
Serków, masła jest do woli.
..............
W mojej wiosce — środkiem dróżka,
Przy niej chaty we dwa rzędy.
Pod oknami : kwietnie grzędy —
Boże drzewko, mak, ostróżka!
Chata w chatę — kiej siostrzyce!
Jak bliźniaki — głowa w głowę!
I komory i świetlice,
A i serca jednakowe!
I komory i świetlice,
A i serca jednakowe!