Strona:PL Antologia współczesnych poetów polskich (1908).djvu/199

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

...Za wszystko dobre idę w bój!
Za ideałów ołtarz mój,
Za życia moc,
Za życia zdrój,
Co dla milionów niezrodzonych płynie,
W tajemnych wieków głębinie,
W bój idę, wierny przymierzu.
Co duchy w ogniwa sprzęga...
Na śmierć! jest moja przysięga,
Na śmierć! — mej tarczy znak.

W bój idę za bratni rój,
Za ciszę i plenność pól,
Za ciszę i światło chat,
Za borów szum, za łężny kwiat.
Za mogił zapomnianych tajemniczy ból,
Ja, traw podobnych, podeptanych brat,
W odkupień idę bój!
Idę, by na swem gnieździe mógł śpiewać wolny ptak.
By ziemia mogła rodzić dla łaknących kłosy,
By usłyszane były jutra tajne głosy,
pustym, bezdusznym dnia gwarze...
Za podniesienie pochylonych głów,
W promienność słońca...

Za wielką pieśń bez słów,
Którą na dziejów cytarze,
Co świeci chwałą złota,
Na strunach czynów