Strona:PL Andrzej Janocha-Krótki życiorys o. Wacława Nowakowskiego, kapucyna (Edwarda z Sulgostowa).pdf/28

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

Nowakowskiego, który był słabego zdrowia, (a skazany został do ciężkich robót, bodaj na lat sześć), zamienił się z nim na karę, stając zamiast niego, gdy skazani wzywani byli do stawki przez władze, które prowadziły partye wygnańcze[1]. Tym sposobem, że wziął imię brata, dostał się O. Wacław do Ussola, a brata jego Karola wyprawiono z Irkucka do Tunki. Tu należy uczynić tę wzmiankę, że Karol zostawał pod nazwiskiem Waryńskiego, przez które nazwisko ukrywał swe prawdziwe. Więc i O. Wacław, jako Waryński, znany był tylko z początku w Ussolu. W tem miejscu naszego wygnania odznaczał się O. Wacław szczerą pobożnością, wielkiem ubóstwem w zewnętrznym układzie, chodził w rodzaju siermięgi ze sukna brunatnego, podpasany powrozem, również i ubóstwem w jadle, przeważnie chlebem się żywił. Przedewszystkiem zaś cechowała go uprzejmość, prostota towarzyska i prawdziwa miłość ku bliźniemu, przez uczynki miłosierdzia co do duszy, razem z niezmiernem uwzględnieniem słabości bliźniego. Jeszcze w podróży, zdaje się pod Tobolskiem, czy w Tobolsku, kiedy w partyi wygnańców zamierzano karać jednego, co się był sprzeniewierzył w komisyi śledczej, O. Wacław położył się na miejscu kary, mówiąc:
„Bijcie mię zamiast niego“!

W samym też Ussolu, gdzieśmy mieli nasze własne statuta, i gdzie przestrzegano niezmiernie, aby najmniejsze uchybienia były unikane, zdarzyło się, iż jeden z nas połakomił się na worek soli rządowej (w Ussolu były warzelnie soli, w których pracowali, lecz bardzo mało, nasi zesłani), i naczelnik warzelni, nie chcąc czynić publicznego zgorszenia, przez wzgląd na nas, oddał nam winowajcę, abyśmy sami wyrok na niego wydali. Osądzony został na 6 tygodni banicyi, czyli nie miał do

  1. Obydwaj zaś szli w jednej partyi.