Przejdź do zawartości

Strona:PL Allan Kardec - Księga duchów.djvu/444

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

podwoje nadziei przez to dla niej bynajmniej nie są. na zawsze zamknięte, ponieważ Bóg: czyni zależnem uwolnienie jej, od usilności jakich sama dokłada. Oto wszystko co każdy zrozumieć po. trafi, co najwybredniejsza nawet loika przyjąć musi. Gdyby kary w przyszłości w ten sposób były przedstawiane, natenczas byłoby mniej sceptyków.
W mowie potocznej wyraz wieczny bywa używany do oznaczenia czegoś, co trwa przez dłuższy czas, a czemu końca przewidzieć nie można, chociażby wiedziano nawet o zakreślonym dla niego terminie. Mówimy n. p. o lodach wiecznych gór wysokich, biegunów, chociaż wiadomo, że świat fizyczny musi skończyć się, i że zwykły stan tych stref może być zmieniony, przez zwichnięcie się osi ziemskiej lub w skutek innego jakiego przewrotu. Wieczny w tym razie więc, nie będzie oznaczał przeciągu czasu aż do nieskończoności. Gdy cierpimy podczas długiej choroby, powiadamy, że choroba nasza jest wieczną; cóż dziwnego, że Duchy cierpiące w ciągu długich lat, wieków, a nawet tysięcy lat, powtarzają to samo? Nie zapominajmy i o tem, że niższość ich, przeszkadza im widzieć koniec podróży; zdaje się im, że zawsze będą musiały cierpieć, i że jest to dla nich wieczną karą.
Zresztą, podanie o ogniu materjalnym, o piecach gorejących i o torturach, pożyczonych z pogańskiego Tartaru, jest już dzisiaj opuszczone nawet przez wyższą teologję; tylko po szkołach przerażające te obrazy wystawiane bywają, przez niektórych więcej gorliwych jak rozważnych ludzi, jako prawdy pozytywne, a to z krzywdą wielką, albowiem gdy te młode wyobraźnie ochłoną z przerażenia, powiększają wtedy sobą tylko liczbę niewierzących. Dzisiaj i teologja uznaje, że słowo ogień, powinno być uważane jako przenośnia, a że pod nią trzeba rozumieć ogień moralny. (874). Kto podobnie nam badał wszystkie zmiany i cierpienia życia zagrobowego za pomocą, udzielań duchowniczych, ten mógł się przekonać, że chociaż kary te nie mają w sobie nic materjalnego, nie mniej przeto są one dotkliwe. Nawet co do trwania ich niektórzy teologowie, wprawdzie z zastrzeżeniami, zaczynają przyjmować zasadę powyżej wyłuszczoną, i sądzą, że w istocie słowo wieczny stosuje się tylko do kary, wziętej jako pojęcie oderwane,