stom rossyjskim pozór okazały a nawet malowniczy; zdaje się zdaleka, patrząc zachodnio-europejskiemi oczyma, że się spoziera na wielkie miasto; ale po wstąpieniu wewnątrz spostrzega się niezmiernie szerokie, puste ulice, ogromne place, zwykle tylko jednę ulicę i jeden plac otoczone murowanemi, dwupiętrowemi domami. Na przestrzeni, na któréj stoi niemieckie jakie miasto, może dziesięć razy więcéj mieści się domów, jak na téjże saméj przestrzeni w mieście rossyjskiém. Torżek zajmuje może tęż samą przestrzeń co Hamburg, ale na tym obszarze mieszka zaledwo 12—18000 ludzi; w Hamburgu zaś więcéj jak dziesięć razy tyle[1].
Torżek jest siedliskiem rozmaitych wyrobów ze skóry. Szczególniéj z kolorowego safianu, który gotowy już sprowadzają z Petersburga lub Kazania, robią tu buty, trzewiki, pantofle, torby i t. p., niekiedy, złotem i srebrem dość gustownie wyszywane. Te ozdobne roboty nie są właściwie rossyjskiego wynalazku. Rossyanie nauczyli się ich od Tatarów, ale daleko przewyższyli tych ostatnich w tego rodzaju przemyśle. Jeszcze pod innym względem używa Torżek znakomitego rozgłosu: córka bowiem utrzymującego pocztę Pożarskiego, przed wielą laty przyrządziła cesarzowi Aleksandrowi I, w czasie jego przejazdu, kotlety z ptastwa domowego, kiedy kucharze cesarscy napróżno probowali zrobić podobne; sława ich rozeszła się po całéj Rossyi.
Miasto Twer nad Wołgą jest bardzo ważném handlowém i fabryczném miejscem, rozsyłającém daleko swoje płótna, skóry i papier. Od czasu kiedy miasto, po wielkim pożarze 1763 r., na nowo odbudowaném zostało, liczy się ono do najpiękniejszych w Rossyi, czyli uważanych tam za najpiękniejsze, tojest, kiedy mają szerokie, pod sznur przeciągnięte ulice, z rzędami nowych murowanych domów, w których rzadko brakuje słupów i balkonów, kiedy posiadają wielkie, symetryczne place, otoczone wielą podobnemi do pałaców domami, i dużo bardzo w oko wpadających kościołów z niezliczonemi kopułami i wieżyczkami! Gdzie można mieć otwarty widok na rzekę, daje się postrzegać mnóstwo przychodzących i odchodzących statków, których tu rocznie liczą na 2000. Ponieważ kościoły i publiczne budowle, równie jak większa część prywatnych domów żółto jest pomalowaną, Rossyanie przeto nazywają Twer żółtém miastem.
O milę od Moskwy przejeżdża się koło Piotrowskiego pałacu, słynnego tém, że Napoleon w czasie pożaru Moskwy, mieszkał w nim. W czasie odwrotu, kazał go spalić, ale teraz na nowo odbudowany.
- ↑ Ob. Haxthausen, w wyżéj przytoczoném dziele.