Ta strona została przepisana.
Łapeńko.
Okropnie.
Ludmir.
Strzyka? jak?
Łapeńko.
Nieustannie.
Ludmir.
To dobrze.
Fulgencyusz (na stronie).
Ja nic nie wiedziałem, że ja z kolegą podróżowałem — nie należy mu przeszkadzać.
Ludmir (do Filonka na stronie).
Cóż mu kazać?
Filonek.
Ząb wyrwać.
Ludmir.
Trzeba mój Panie ząb wyrwać a będziesz pewnie zdrów.
Łapeńko.
Nie mam już żadnego z téj strony.
Ludmir (spoglądając na Filonka).
Żadnego?
(Doktor uśmiecha się i kiwa głową.)
Filonek.
Nakaż mu jaką homeopatyczną kuracyę.
Ludmir.
Weźmiesz Wać Pan kroplę terpentyny.
Fulgencyusz (na stronie).
Terpentyny!
Łapeńko.
Kroplę, rozumiem.