Strona:PL Aleksander Fredro - Dzieła tom IV.djvu/347

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.
Razem.

Antonio.
Miłości, miłości święta,

Zwróć na dół miłe oczęta.
Antonio twój sługa stały
Los ci swój powierza cały!

Bombalo.
Zręczności, zręczności święta,

Zwróć na dół miłe oczęta,
Bombalo twój sługa stały
Grzbiet ci swój powierza cały!

Bombalo.

O cóż więc idzie?

Antonio.

Chodźmy na dół, wszystko ci opowiem.

Bombalo.

Czemuż nie tu?

Antonio.

Aby ptaszka nie spłoszyć.

Bombalo.

Nie rozumiem.

Antonio.

Chodź, chodź, wszystko zrozumiesz.

Bombalo.

Ale jedzenie?

Antonio.

Wkrótce wrócimy.

Lizeta.
(z koszem, z talerzami i świecą w ręku).

Precz! precz temi drzwiami! (Antonio i Bombalo odchodzą bocznemi drzwiami) Tu, tu. (Lizeta wołając za sobą) Tu, tu proszę za mną. —