Strona:PL Aleksander Fredro - Dzieła tom I.djvu/061

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.
AKT III.


SCENA  I.

Flora, Lubomir.

(Flora siada przy stoliku, przegląda książkę i odpowiada nie patrząc na Lubomira)


Lubomir.

Wybacz, Pani, że jeszcze do ciebie przychodzę,
Nie skarżyć się, już serca nadzieją nie zwodzę;
Lecz oznajmić, niestety! że pełniąc twą wolę,
Spełniłem szczęście Księcia i moją niedolę.


Flora.

Dziękuję.


Lubomir.

Zapewniłem go, że z mojej strony,
Zamiar związku waszego nie będzie burzony.


Flora.

Spodziewam się.


Lubomir.

I owszem, gdy znam chęci twoje,
Odwracać od nich będę troski, niepokoje.


Flora.

Dziękuję.


Lubomir.

Gdybym dawniej przewidzieć był w stanie,
Nie byłbym ojca twego odrzucał żądanie;
Nie byłbym go na spory niemiłe wystawił,
A tobie mém przybyciem tyle zmartwień sprawił.