Przejdź do zawartości

Strona:PL Aleksander Fredro - Dzieła tom I.djvu/059

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.
Geldhab.

Tém lepiej, lecz rada...


Lisiewicz.

Innej poszukać teraz, i działać wypada,
Chodźmy do Księcia, niechaj z komendantem mówi.


Geldhab.

Niech idzie do Senatu, niech senat stanowi.


Lisiewicz.

Ten poradzi...


Geldhab.

Rozstrzygnie...


Lisiewicz.

W najkrótszym sposobie.


Geldhab.

Wszak to napaść...


Lisiewicz.

Obelga na mojej osobie.


Geldhab.

Gwałt względem mojej córki.


Lisiewicz.

To mniejsza, lecz przecie...


Geldhab.

Ale nie mniejsza, proszę...


Lisiewicz.

Któż słyszał na świecie,
Ażeby jeden Major...


Geldhab.

Śmiał mój dom szturmować!


Lisiewicz.

Łajać!


Geldhab.

Grozić!


Lisiewicz.

Chcieć strzelać!