Strona:PL Aleksander Dumas - Hrabia Monte Christo 03.djvu/134

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

szafka sosnowa zastępująca kredens, drugi pokój gra rolę salonu; jest on wymalowany na biało bez żadnych ozdób i mieści w sobie: stół ustawiony na małym dywaniku, cztery krzesła i dwa fotele stojące przy kominku; pod oknem biurko i fotel trzcinowy.
Z powyższego daje się wyprowadzić wniosek, iż ksiądz poprzestaje na sprzętach nieodzownie potrzebnych. Na górze jest gabinet do pracy, zapełniony książkami teologicznej wyłącznie treści i bardzo skromnie umeblowana sypialnia. Ksiadz całe dnie spędzać ma nad książkami. Gdy ktoś przyjdzie, służący naprzód bacznie go ogląda przez otwór wycięty w drzwiach, a gdy zobaczy osobę nieznajomą, lub taką, której wygląd mu się nie podoba, mówi, iż księdza niema w domu, a nawet — że niema go w Paryżu. Na takiej odpowiedzi bardzo wielu poprzestaje, wiedząc, że ksiądz bardzo dużo podróżuje i często przebywa poza domem.
Każdemu zgłaszającemu się ubogiemu służący daje jałmużnę, bez względu na to, czy pan jego jest w Paryżu“.
Zaś informacja druga:
„Lord Vilmore mieszkał przy ulicy Fontaine. Anglik jakich wielu, turysta, szafujący pieniędzmi bez rachuby. Zajmował bardzo wielki apartament, w którym zresztą przebywał bardzo rzadko, a jeszcze rzadziej sypiał. Nie lubił i nie chciał mówić wcale po francusku, aczkolwiek pisze w tym języku najzupełniej poprawnie“.
Na drugi dzień po otrzymaniu przez prokuratora królewskiego informacyj tych, jakiś mężczyzna zbliżył się do pomalowanych na zielono drzwi domku stojącego obok kościoła Ś-go Sulpicjusza i zapytał się o księdza Bussoni.
— Ksiądz wyszedł rano i jeszcze nie powrócił — odpowiedziano mu przez drzwi.
— Ja na odpowiedzi tej poprzestać nie mogę — powiedział przybyły — ponieważ jestem przysłany przez taką osobę, dla której nie można nie być w domu. Chciej więc donieść o tem swemu panu.
— Już panu mówiłem, że jeszcze nie wrócił.