Strona:PL Aleksander Dumas-Dama kameliowa.djvu/026

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
IV.


W dwa dni później licytacya skończyła się całkowicie. Przyniosła ona sto piędziesiąt tysięcy franków.
Wierzyciele zabrali dwie trzecie a rodzina, złożona z siostry i małego jej syna, odziedziczyła resztę.
Siostra ta zrobiła wielkie oczy, gdy doniesiono jej, że jest dziedziczką piędziesięciu tysięcy franków.
Już od sześciu czy siedmiu lat, kobieta ta nie widziała swej siostry, która znikła pewnego dnia i nie wiedziano nic o niej od chwili zniknięcia.
Przybyła więc pośpiesznie do Paryża i trzeba było widzieć zdziwienie tych, którzy znali Małgorzatę, kiedy spostrzegli, że jej jedyna dziedziczka była tęgą i piękną wiejską kobietą, która dotąd nigdy jeszcze nie opuszczała swej parafii.
Los jej był odrazu zapewnionym — a ona nie wiedziała nawet, z jakiego źródła przybywała ta niespodziewana fortuna.
Mówiono mi, że powróciła do swej wioski, unosząc ze sobą wielki smutek po stracie swej siostry.
Wszystkie te okoliczności powtarzano w Paryżu, tej matce skandalów; wkrótce atoli poczęto ich zapominać a nawet ja sam powoli traciłem je z pamięci,