które okoliczności dowodzą jednej winy, a które — drugiej. Jakoż w tym wypadku pomieszanie oskarżeń doprowadziło do groźnej pomyłki. Przypisywane Tomaszewskiemu podmówienie do zabójstwa nietylko było przyczyną pociągnięcia go w tym zarzucie do odpowiedzialności, ale było ciągle i nawet obecnie jest przytaczane na dowód przynależności Tomaszewskiego do partyi.
Można na podstawie dowiedzionych zjawisk wyprowadzać wniosek o innych faktach, lecz nie można za pomocą niedowiedzionych faktów dowodzić istnienia innych przestępnych czynów. Jeśli ustalony jest fakt, że Bułgarzy przeszli granicę serbską i wzięli Pirot, to z tego można wywnioskować, że pobili Serbów i przeszli do kroków zaczepnych, ale dopóki fakt przejścia granicy i upadku Pirotu nie został sprawdzony, dopóty wniosek o pogromie Serbów i krokach zaczepnych ze strony Bułgarów byłby przedwczesny i mógłby okazać się mylnym[1]. Podobnież, gdyby było dowiedzione podżeganie ze strony Tomaszewskiego do zabójstwa i gdyby było dowiedzione, że podżeganie to miało na widoku cel polityczny, możnaby wnioskować o przynależności Tomaszewskiego do partyi, ale podejrzenie w przedmiocie podżegania nie może być stawiane w liczbie dowodów innej winy, a mianowicie udziału w partyi.
Z obowiązku obrońcy muszę zatem usunąć pomyłkę, której się tutaj dopuszczono i rozpatrywać będę każdy z powyżej wspomnianych dwóch zarzutów oddzielnie.
Zwracam się do pierwszego. Siremski, to mizerna osobistość, pełniąca rolę nie do zazdrości wśród robotniczej sfery m. Zgierza. Doniesieniami swemi, prawdziwemi lub nieprawdziwemi, wyrządził on krzywdę niejednemu człowiekowi, pozbawił niejedną rodzinę spokoju i ściągnął na siebie
- ↑ W chwili sądzenia sprawy wybuchła wojna serbsko-bułgarska, podczas której po pierwszej porażce Serbów Bułgarowie wkroczyli na terytorium serbskie i zajęli miejscowość, zwaną Pirotem.