już w dzieciństwie cierpią, tem więcej pragnął dla nich poświęcić się i tem goręcej i tem zupełniej im się oddał.
Wybrawszy sobie zawód nauczycielski, po skończeniu gimnazyum w Lublinie i uniwersytetu w Moskwie, w r. 1842 został nauczycielem w Radomiu. Z niwy tej nie schodził, pracował nad młodzieżą w kraju i poza krajem i wszędzie gdziekolwiek los go rzucił.
Wmieszany w proces polityczny ks. Ściegiennego za kilkakrotną, jak mówił, bytność na naradach, w roku 1846 uległ zesłaniu do robót ciężkich, a gdy go stamtąd zwolniono, zamieszkał na Syberyi w m. Sielengińsku[1]. Gdy otrzymał amnestyą, wrócił po dziesięcioletniej nieobecności do kraju, gdzie został wkrótce nauczycielem, następnie zaś prorektorem gimnazyum w Warszawie.
Ale dopiero po opuszczeniu stanowiska nauczycielskiego, około roku 1870 wstąpił do warszawskiego towarzystwa dobroczynności i tutaj pracę swoją nad młodzieżą przeniósł na biedne dzieci. Objął zaniedbaną trochę sekcyę ochron, i kierował nią przez lat 25, będąc jednocześnie opiekunem zakładu sierot dziewcząt; przy zmianach w organizacyi towarzystwa dobroczynności, sprawował później przez lat kilka urząd prezesa wydziału przytułków sierocych, wreszcie od roku 1898 do 1900 był viceprezesem całej instytucyi, dla której tyle lat poświęcił.
Te długie lata pracy należą do najpiękniejszych w jego życiu i stanowią szereg zasług w kierunku opieki nad biednemi dziećmi. Zastawszy zaledwie 14 ochron w chwili objęcia urzędu naczelnika sekcyi, liczbę ich więcej niż podwoił i otworzył nowych 18, wynajdując fundusze i zabezpieczając byt każdej, czy wyjednaniem darów i zapisów, czy wyszukiwaniem osób, które zobowiązywały się ofiary składać i ułatwiać pokrycie kosztów.
- ↑ Ks. Ściegienny, jak wiadomo, zbliżał się w swoich zapatrywaniach do kierunku socyalistycznego.