Przejdź do zawartości

Strona:PL Adolf Suligowski - Z Ciężkich Lat.djvu/137

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Gdyby miliony, o których mówił szanowny referent, przeznaczając je na wykupienie przedsiębiorstw niemieckich w Sosnowcu, gdyby chociaż ich połowę, chociażby nawet tylko część pewną obrócić na szkoły i na środki wykształcenia zawodowego, wydatek taki przyniósłby sowite zyski i uwieńczony byłby zupełnem powodzeniem.
Przed trzema laty ogłoszone były ustawy normalne szkół przemysłowych i rzemieślniczych. Niestety, dobre zamiary dotąd nie przybrały realnych kształtów. Przynajmniej w Królestwie Polskiem dotąd, według tych ustaw, szkół profesyonalnych nie otworzono wcale.
Przestańcie spoglądać na ludność miejscową z nieufnością, dajcie jej szkoły, dajcie ich o ile można najwięcej, — ludność ta będzie umiała być za nie wdzięczną. Wyjdzie to nietylko na pożytek kraju, ale i państwa.