Strona:PL Adam Próchnik - Ignacy Daszyński życie praca walka.pdf/81

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

strzegł praw i godności tej Wysokiej Izby“. Oznaczało to przyjęcie walki. „Wiem dobrze, mówił mając na myśli rzucone pod jego adresem groźby, że moje urzędowanie marszałkowskie nie będzie funkcją beztroskiego życia“. Nie miał zamiaru jednak walki prowokować i zapowiedział rządowi lojalną współpracę „bez zadraśnięć wzajemnych“. A dodać należy, że po jego wyborze rząd i klub rządowy w sejmie opuścili demonstracyjnie salę. Po posiedzeniu Daszyński rozmawiał z Sławkiem. Nawiązując do jego ostrzeżeń, oświadczył mu, że gdyby był ustąpił wobec tego rodzaju pogróżek, oznaczałoby to dla niego śmierć cywilną, jako człowieka i uczciwego polityka. Sławek odparł, że zachowanie się Piłsudskiego wobec każdego innego marszałka poza Bartlem, wynika z jego ogólnych planów co do parlamentu polskiego. Daszyński odpowiedział, że ani on, ani nikt z ludzi planów tych nie zna i że nie mogą one obowiązywać ludzi nie działających na każdy rozkaz z góry. W dwa dni potem zjawił się u Daszyńskiego Bartel, uściskał go, złożył gratulacje i oświadczył mu, że wybawił go z ciężkiego położenia. Tegoż dnia był Daszyński u Piłsudskiego, ten go rewizytował. Takich wizyt oficjalnych u Piłsudskiego było jeszcze kilka i chwilowo zdawało się że stosunki się ułożyły. W jednej z rozmów Piłsudski oświadczył nawet Daszyńskiemu, że jeden Daszyński w przeciwieństwie do innych go rozumie. W innej rozmowie zapowiedział: „Ja tam coś wam niemiłego napiszę“. Na to Daszyński odparł: „Cóż jeszcze może p. marszałek więcej Polakom powiedzieć po Kaliszu, gdzie są nazwani „narodem idjotów“? „A ja wam jednak coś napiszę!“ oświadczył Piłsudski.
Zapowiedź została zrealizowana. Dnia 1 lipca 1928 r. po zamknięciu sesji sejmowej ukazał się w prasie rządowej wywiad z Piłsudskim, w którym w nadzwyczajnie ostrych słowach zaatakował wszystkie dotychczasowe sejmy i rzucił zapowiedź ewentualnego oktrojowania praw.
Daszyński, jako reprezentant sejmu czuł się zobowiązanym do dania odpowiedzi. Ogłosił w prasie sprawozdanie z dopiero co ukończonej sesji. W dalszym ciągu w kilku jasnych rysach skreślił położenie sejmu. Sejm ma większość opozycyjną, ale nie pozwalają mu stworzyć rządu. Daszyński wskazał, że w tej sytuacji są trzy wyjścia: rozwiązanie sejmu i rozpisanie nowych wyborów, stworzenie większości przez porozumienie